Przegląd najpopularniejszych chorób serca

Zawał serca

Zwany też zawałem mięśnia sercowego jest ciężką, nagłą chorobą, na którą w Polsce zachorowuje co roku co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Co trzecia osoba z zawałem serca umiera nagle przed dotarciem do szpitala, a łącznie w ciągu pierwszego miesiąca od zachorowania umiera połowa pacjentów.


Przyczyny

prof. dr hab. med. Adam Torbicki

Przyczyną zawału jest nagłe zamknięcie się jednej z tętnic (zwanych tętnicami wieńcowymi) prowadzących krew do samego mięśnia sercowego, a więc dostarczających do serca tlen. Nagłe zamknięcie tętnicy powoduje przerwę w dopływie krwi do pewnego obszaru serca, co natychmiast rozpoczyna proces obumierania tego obszaru serca, czyli powstawanie martwicy.

Zawał może wystąpić zarówno u osoby mającej już wcześniej chorobę wieńcową (czyli u osoby odczuwającej czasem bóle w klatce piersiowej będące objawem niedostatecznego dopływu krwi do serca, czyli niedokrwienia serca, powodowanego zwężeniem którejś z tętnic wieńcowych), jak i u osoby dotychczas nie mającej żadnych objawów choroby serca.


Konsekwencje

prof. dr hab. med. Adam Torbicki


Zawał może doprowadzić do zatrzymania pracy serca i nagłej śmierci albo do trwałego uszkodzenia serca i jego niewydolności.

Wiele spośród osób, które przeżyją ostrą fazę zawału serca, staje się osobami niepełnosprawnymi, niezdolnymi do pracy, zagrożonymi odległymi powikłaniami (następstwami) zawału, w tym niewydolnością serca (łatwym męczeniem się i dusznością przy wysiłkach lub nawet w spoczynku) i nagłym zgonem sercowym (możliwością niespodziewanej śmierci spowodowanej zaburzeniami rytmu serca).


W większości przypadków zawału można byłoby uniknąć!


Jak uniknąć zawału serca?

Nie mamy pewności, że jakiekolwiek działania podjęte u osoby zdrowej są w stanie zapobiec wystąpieniu u niej kiedyś w przyszłości zawału serca, a nie podjęcie takich działań będzie skutkowało zawałem serca.

Można to zilustrować prostym przykładem: nie jest tak, że każdy palacz tytoniu zachoruje na zawał serca, a osoby niepalące i te, które odpowiednio wcześnie zaprzestaną palenia, nigdy nie zachorują. Niewątpliwie jednak eliminowanie tak zwanych czynników ryzyka miażdżycy zmniejsza statystycznie ryzyko wystąpienia zawału serca w przyszłości. W przytoczonym powyżej przykładzie palenia tytoniu - osoby nie palące lub odpowiednio wcześnie zaprzestające palenia mają statystycznie mniejsze ryzyko zachorowania na zawał serca niż wytrwali palacze tytoniu.

Żeby zminimalizować ryzyko, że w przyszłości zachorujesz na zawał serca, musisz podjąć następujące działania:

  • nie pal tytoniu - jeśli palisz, jak najszybciej przestań,
  • zapisz się na wizytę profilaktyczną do kardiologa, który oceni Twój tak zwany profil ryzyka, czyli przeanalizuje wszystkie występujące u Ciebie czynniki ryzyka miażdżycy i ustali program działań zmierzających do wyeliminowania lub zmniejszenia tych czynników,
  • z pewnością powinieneś dążyć do trwałego uzyskania jak najniższego stężenia cholesterolu i cholesterolu LDL (czyli tzw. złego cholesterolu) i utrzymywania ciśnienia krwi poniżej 140/90 mm Hg; w niektórych przypadkach wystarczy w tym celu odpowiednia dieta i odpowiednio rozplanowany regularny wysiłek fizyczny, w innych przypadkach potrzebne będzie stosowanie zaleconych przez lekarza leków,
  • powinieneś także co jakiś czas kontrolować stężenie cukru we krwi (tzw. glikemia) w celu wykluczenia cukrzycy lub możliwie wczesnego jej rozpoznania, co umożliwi jej wczesne i prawidłowe leczenie,
  • staraj się unikać nadwagi,
  • regularnie podejmuj wysiłek fizyczny, co najmniej 3 razy w tygodniu (a najlepiej codziennie), co najmniej przez 30 minut, z taką intensywnością, by Twoje tętno (inaczej puls) przyśpieszyło się do 130 uderzeń na minutę. Do najzdrowszych rodzajów wysiłków należy bieganie (lub marszobiegi), jazda na rowerze, pływanie, narciarstwo śladowe, łyżwy. Nie są natomiast wskazane ćwiczenia siłowe jak np. dźwiganie ciężarów lub ćwiczenia na siłowni z małą liczbą powtórzeń z dużym obciążeniem,

Intensywność działań profilaktycznych zostanie Ci zalecona przez lekarza, stosownie do jego oceny ryzyka, że w przyszłości może wystąpić u Ciebie zawał serca.

Z pewnością działania te muszą być intensywniejsze, jeżeli masz rodzinne obciążenie zawałem serca, to znaczy jeżeli ktoś z członków Twojej rodziny zachorował na zawał, zwłaszcza w młodym wieku.


Pamiętaj, że nawet najbardziej rygorystyczne zwalczanie czynników ryzyka zawału nie gwarantuje, że nigdy nie zachorujesz na zawał serca oraz że zawał serca może wystąpić u osoby, która nigdy wcześniej nie miała żadnych dolegliwości ze strony układu krążenia! U co trzeciej osoby z zawałem serca to właśnie zawał serca jest pierwszym objawem choroby serca.



Czy istnieje genetyczna skłonność do zachorowania na zawał serca i jak mogę się dowiedzieć, czy występuje ona u mnie?

Tak. Istnieją osoby mające genetyczną (wrodzoną) skłonność do zachorowania na zawał serca.

Niestety, nie dysponujemy jak dotąd żadnym testem diagnostycznym (np. badaniem genetycznym), który pozwalałby na wykrycie, czy taka skłonność występuje u Ciebie (wynika to między innymi stąd, że za dziedziczenie skłonności do miażdżycy i zawału serca odpowiada wiele genów).


Ważną wskazówką, że możesz mieć wrodzone zwiększone ryzyko zachorowania na zawał serca, jest wystąpienie zawału serca u członka (członków) Twojej najbliższej rodziny, takich jak rodzice, dziadkowie, rodzeństwo lub dzieci, zwłaszcza jeżeli zachorowali oni w młodym wieku (kobiety poniżej 50. roku życia, mężczyźni poniżej 40-45. roku życia).


W takim przypadku powinieneś w młodszym wieku poprosić kardiologa o ocenę Twojego tzw. profilu ryzyka i zalecenie działań służących rygorystycznemu zwalczaniu wszystkich tych czynników ryzyka, które można zmieniać (jak np. palenie tytoniu, ciśnienie tętnicze krwi, stężenie cholesterolu i cholesterolu LDL (czyli tzw. złego cholesterolu), cukrzyca, nadwaga/otyłość). Niektórzy kardiolodzy często zalecają takim osobom profilaktyczne stosowanie kwasu acetylosalicylowego (czyli popularnej aspiryny, polopiryny lub innych preparatów) w dawce 75 mg na dobę oraz leku obniżającego stężenie cholesterolu należącego do grupy tzw. statyn (lowastatyna, simwastatyna, atorwastatyna, lowastatyna, prawastatyna, rosuwastatyna - pod różnymi nazwami handlowymi) nawet, jeżeli nie masz bardzo zwiększonego stężenia cholesterolu LDL.

Pamiętaj, że jeżeli masz takie rodzinne obciążenie skłonnością do zawału serca, nawet umiarkowane nasilenie czynników ryzyka może być dla Ciebie szkodliwe dużo bardziej, niż dla kogoś, kto nie ma osób z przebytym zawałem serca wśród członków swojej najbliższej rodziny.

Oczywiście nie każdy, kto ma rodzinne obciążenie występowaniem zawału serca, dziedziczy zestaw genów predysponujący do zachorowania, a z drugiej strony nie każda osoba bez obciążenia rodzinnego jest wolna od genetycznej predyspozycji do tej choroby (możesz być pierwszą osobą w rodzinie, u której doszło do niekorzystnej kombinacji genów). Wszystko, co kardiolog może stwierdzić, to statystycznie zwiększone ryzyko zachorowania.


W jaki sposób mogę samodzielnie określić profil ryzyka zawału serca?

Niestety, nie dysponujemy jak dotąd żadnym testem diagnostycznym (np. badaniem genetycznym), który pozwalałby na wykrycie, czy taka skłonność występuje u Ciebie.

Istnieją natomiast metody statystyczne pozwalające określić ryzyko incydentu sercowo-naczyniowego.

Zachęcamy do skorzystania z:


Zawał serca – kiedy może nas zaskoczyć?

Wiele badań wskazuje na zmienność w czasie występowania incydentów sercowo-naczyniowych, w tym zawałów serca.

W jednym z największych badań opartych na kilkuletniej obserwacji mieszkańców Berlina Zachodniego wykazano dobową, tygodniową i miesięczną zmienność w częstości nagłej śmierci sercowej.

Dowiedz się więcej na ten temat


Jak rozpoznać, że mam zawał serca?

Rozpoznawanie zawału serca, podobnie jak wszystkich innych chorób, należy do lekarza. Nie powinieneś zatem sam rozstrzygać, że niepokojące Cię dolegliwości nie są objawami zawału serca, gdyż ryzykujesz opóźnienie rozpoznania zawału i jego skutecznego leczenia, czego konsekwencją może być znacznie większe uszkodzenie serca w wyniku zawału, a nawet to, że umrzesz.

Natychmiast zadzwoń na pogotowie ratunkowe, jeżeli stwierdzisz u siebie chociaż jeden z następujących objawów:

  • ból w klatce piersiowej zwykle zlokalizowany za mostkiem promieniujący do lewego barku trwający ponad 20 minut,
  • nagła duszność (uczucie braku powietrza),
  • zasłabnięcie, a tym bardziej utrata przytomności,
  • często także zimne poty czy uczucie lęku.

Warto jednak pamiętać, że ponad 12% mężczyzn i 20% kobiet nie odczuwa bólu w klatce piersiowej w czasie zawału ale inne dolegliwości takie jak: ból w lewym lub prawym ramieniu lub barku, ból okolicy nadbrzusza, szyi, pleców, żuchwy lub głowy, zlewne poty, osłabienie duszność, nudności lub inne.

Ból zwykle trwa dłużej niż kwadrans, czasami nawet kilka, kilkanaście godzin. Najczęściej promieniuje do żuchwy (dolnej szczęki) lub obu barków, rzadziej do pleców czy nadbrzusza.

Oczywiście nie w każdej takiej sytuacji lekarze rozpoznają u Ciebie zawał serca, niemniej wezwanie karetki pogotowia (numer 999 lub 112) w takiej sytuacji jest w pełni uzasadnione. Lepiej jest zawsze pozwolić, by lekarz na podstawie badania, zapisu EKG i badań krwi wykluczył zawał serca, niż opóźnić rozpoznanie zawału.

Podane powyżej główne objawy mogą towarzyszyć także innym poważnym chorobom, które również wymagają pilnych badań i leczenia w szpitalu.

Niestety nierzadko zawał serca objawia się od razu zatrzymaniem krążenia i nagłym zgonem.


Co robić w sytuacji, gdy podejrzewasz u siebie zawał serca?

W przypadku wystąpienia objawów sugerujących zawał serca, które nie ustępują w ciągu 5 min. chory powinien zadzwonić na telefon ratunkowy nawet jeśli nie jest pewny co do pochodzenia objawów i czuje obawę przed niepotrzebnym kłopotaniem służb medycznych.

Jeżeli podejrzewasz, że zaczyna tworzyć się u Ciebie zawał serca, musisz jak najszybciej umożliwić lekarzowi zbadanie Ciebie, żeby w razie potrzeby można było jak najszybciej wykonać zabieg pierwotnej angioplastyki, który pozwoli uratować możliwie największą część mięśnia sercowego od martwicy.

Liczy się każda minuta!

Dlatego w żadnym wypadku nie należy czekać, aż ból o charakterze zawałowym sam minie. Trzeba natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe (numer 999 lub 112) , aby bezpiecznie przewiozło chorego do najbliższego ośrodka mogącego zapewnić właściwą terapię.

Pamietaj!

Każda osoba z tworzącym się zawałem serca jest zagrożona tak zwanym nagłym zgonem (czyli śmiercią z powodu niespodziewanego wystąpienia zaburzeń rytmu serca powodujących nagłe zatrzymanie akcji serca). Z tego powodu, jeżeli podejrzewasz, że może u Ciebie tworzyć się zawał serca, nie powinieneś sam ani nawet w towarzystwie innych osób jechać własnym transportem do lekarza (gabinetu lekarskiego, przychodni, izby przyjęć szpitala). Gdyby w czasie jazdy wystąpiło u Ciebie nagłe zatrzymanie krążenia, nawet Twoi bliscy nie mogliby sami Ci skutecznie pomóc, lecz musieliby wezwać karetkę pogotowia, która mogłaby nie zdążyć Cię uratować.


A zatem jeżeli podejrzewasz, że tworzy się u Ciebie zawał serca, powinieneś jak najszybciej zadzwonić do pogotowia ratunkowego (numer 999 lub 112), opisać, jakie masz objawy, zaznaczając, że podejrzewasz u siebie zawał serca, a następnie do chwili przyjazdu karetki powinieneś postępować zgodnie ze wskazówkami dyspozytora pogotowia.

Na ogół powinieneś:

  • pozostać, tam gdzie jesteś
  • poprosić, by ktoś był przy Tobie
  • zachować spokój
  • unikać jakichkolwiek wysiłków
  • rozgryźć i żuć jedną tabletkę zwykłej rozpuszczalnej aspiryny lub polopiryny (300-500 mg)


Jeżeli zachoruję na zawał serca, czy można przewidzieć, jak ciężki będzie to zawał i czy go przeżyję?

Nie. Nie sposób dokładnie przewidzieć, jak ciężki może być przebieg zawału serca u konkretnej osoby. Zależy to od wielu czynników, z których wielu nie sposób przewidzieć, między innymi tego, w którym miejscu dojdzie do zatkania się tętnicy w sercu (tętnicy wieńcowej) i jak duża będzie to tętnica (tzn. jak duży jest obszar serca, który ona zaopatruje w krew). Trzeba pamiętać też, że nawet jeśli zawał dotyczy stosunkowo niedużego obszaru serca, zawsze w pierwszych godzinach zawału istnieje ryzyko wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia (niespodziewanego zatrzymania pracy serca, które bez leczenia doprowadza w ciągu kilku minut do śmierci), a zatem nawet tzw. nieduży zawał może zakończyć się śmiercią. Dlatego najlepiej za wszelką cenę starać się uniknąć zachorowania na zawał.

Jeżeli jednak w którymś momencie będziesz podejrzewał, że może u Ciebie rozpoczynać się zawał serca, natychmiast zadzwoń na pogotowie (numer 999 lub 112). Tylko w ten sposób umożliwisz lekarzom szybkie ustalenie rozpoznania i jeżeli rzeczywiście okaże się, że masz zawał, będziesz mógł być szybko leczony, co zwiększy Twoje szanse na przeżycie zawału i jego stosunkowo lekki przebieg.

Ile mam czasu?

Pacjenci z zawałem umierają zwykle w czasie pierwszych dwóch godzin choroby, niestety zwykle jeszcze przed kontaktem z personelem medycznym. Poza tym z każdą minutą zawału umierają kolejne komórki mięśnia sercowego.

W badaniach eksperymentalnych po 90 minutach niedokrwienia serca wywołanego zamknięciem tętnicy wieńcowej martwica obejmuje prawie połowę mięśnia unaczynionego przez tę tętnicę. Martwica całego niedokrwionego obszaru dokonuje się zwykle w ciągu 3–6 godzin.


Leczenie zawału musi być natychmiastowe i nie zawsze jest w pełni skuteczne.




Realizacja serwisu współfinansowana ze srodków Unii Europejskiej Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Mazowieckiego 2014 – 2020 w ramach projektu "Rozwój systemu e-usług w Narodowym Instytucie Kardiologii w Warszawie"