Papierosy
dr n. med. Jerzy Piwoński, Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawie
Nie pal tytoniu!
Jeżeli palisz, przestań. Jeżeli nie palisz, nie zaczynaj.
O ile to możliwe unikaj przebywania w zadymionych pomieszczeniach. Tzw. bierne palenie jest również niebezpieczne.
Tytoń albo zdrowie
Wg. Światowej Organizacji Zdrowia w 2030 roku umieralność z powodu palenia tytoniu wyniesie rocznie 10 milionów osób, czyli spośród obecnie żyjących umrze do tego czasu 500 milionów ludzi na świecie.
Choroby odtytoniowe są predyktorem 15 nowotworów oraz kilkadziesięciu chorób: układu krążenia, oddechowego (w tym przewlekłełej obturacyjnej choroby płuc) i innych narządów, a także chorób występujące u dzieci (w okresie prenatalnymi po urodzeniu).
37% zgonów mężczyzn i 15% zgonów kobiet z powodu chorób układu krążenia wiąże się z paleniem papierosów.
55% zgonów mężczyzn i 12% zgonów kobiet z powodu nowotworów spowodowanych jest paleniem papierosów.
W trakcie wieloletnich obserwacji i badań stwierdzono że, choroby odtytoniowe są związane z takim działaniem nikotyny na organizm ludzki, który powoduje: podwyższenie ciśnienia krwi, przyspieszenie procesów miażdżycowych i nowotworowych. Wśród palaczy odnotowuję się zwiększenie ryzyka zawału serca, raka płuca, miażdżycy tętnic obwodowych i udaru mózgu. Ponadto, związek z paleniem wykryto przy występowaniu nowotworów m.in.: trzustki, szyjki macicy oraz w przypadku ostrej białaczki szpikowej.
Skutki palenie papierosów przez kobiety w ciąży to przede wszystkim przedwczesny poród i hipotrofia, która warunkuje rozwój dziecka. Negatywny wpływ dymu papierosowego stwierdza się również w przypadku palenia przed zajściem w ciążę. Z ostatnich analiz wynika, że każdego roku rodzi się w Polsce 75 tysięcy dzieci, które były eksponowane na dym tytoniowy w okresie płodowym.
Przedstawione powyżej dane w sposób kategoryczny nakładają na decydentów ochrony zdrowia konieczność podjęcia wszelkich możliwych działań w celu przezwyciężenia zgubnego nałogu palenie w społeczeństwie polskim.
W latach 90 ponad 2 miliony Polaków rzuciło palenie, Tobie też się uda!
Wpływ palenia tytoniu na hemostatyczne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych
prof. zw dr hab. Marek Naruszewicz, prof. zw dr hab. Marek Naruszewicz
Palenie tytoniu jest jednym z najistotniejszych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych (CVD). Spośród ponad 4 tysięcy substancji powstających w wyniku niekompletnego spalania tytoniu najprawdopodobniej nikotyna i tlenek węgla są głównymi związkami wpływającymi toksycznie na układ naczyniowy.
Dym tytoniowy odpowiedzialny jest za zmiany fizjologiczne i morfologiczne śródbłonka naczyń krwionośnych. Substancje utleniające pochodzące z dymu tytoniowego inaktywują tlenek azotu, związek o silnych właściwościach wazodylatacyjnych i przeciwzakrzepowych, i promują proces oksydacji cholesterolu LDL, który jest czynnikiem silnie uszkadzającym komórki śródbłonka.
Nikotyna i jej metabolit – kotynina – przyczyniają się do wzrostu stężenia substancji odpowiedzialnych za zwężanie naczyń – angiotensyny II i endoteliny-1. Skutkiem tego jest upośledzona wazodylatacja i predyspozycja do występowania stanu prozakrzepowego w naczyniach. Głównymi czynnikami krzepnięcia krwi „obwinianymi” o progresję stanu prozakrzepowego i zwiększone ryzyko progresji CVD są: podwyższone stężenie fibrynogenu (Fb) i czynnika von Willebranda (vWF), upośledzenie fibrynolizy (spadek aktywności tkankowego aktywatora plazminogenu t-PA i wzrost stężenia jego inhibitora PAI-1) oraz zwiększona aktywacja płytek krwi.
Badania przeprowadzone w Centrum Badań nad Miażdżycą PAM w Szczecinie wykazały wyższe stężenie Fb u palaczy tytoniu w stosunku do osób niepalących, co szczególnie zaznacza się u osób z nadciśnieniem tętniczym w porównaniu z osobami z prawidłowym ciśnieniem tętniczym krwi. Biorąc pod uwagę fakt, że wzrost stężenia fibrynogenu jest odpowiedzią zapalną na uszkodzenie śródbłonka naczyniowego, należy podkreślić, iż palenie tytoniu - jako jeden z głównych czynników uszkadzających śródbłonek – jest wysoce szkodliwe u osób z nadciśnieniem tętniczym i zwiększa u nich ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Co więcej, podwyższone stężenie Fb koreluje zwykle z podwyższonym ciśnieniem tętniczym krwi. Podwyższone stężenie Fb u palaczy tytoniu jest zjawiskiem potwierdzonym wynikami badań populacyjnych. Badania: ARIC (989 uczestników, USA), Caerphilly Study (2188 uczestników, Wielka Brytania), Edynburg Artery (1592 uczestników, Szkocja) wykazały ścisły związek nałogowego palenia tytoniu z podwyższonym stężeniem Fb i ze zwiększonym ryzykiem miażdżycy naczyń wieńcowych i obwodowych. Z najnowszych badań populacyjnych wynika, że podwyższone stężenie Fb u palaczy tytoniu wiąże się ze wzmożoną agregacją płytek krwi, które są komórkami o kluczowym i udokumentowanym znaczeniu w rozwoju wczesnych zmian miażdżycowych tętnic wieńcowych. Dowodem na wzrost aktywacji płytek krwi u palaczy tytoniu jest także obserwowany u nich wzrost stężenia czynnika von Willebranda (vWF), czułego markera dysfunkcji śródbłonka. Wzrost stężenia vWF pogłębia stan prozakrzepowy poprzez mediowanie procesów adhezji płytek krwi do kolagenu podśródbłonkowej tkanki łącznej. Jak silny wpływ wywiera palenie tytoniu na aktywację płytek krwi, niech świadczy fakt, że istotny wzrost stężenia vWF notuje się już nawet po 10 minutach od wypalenia papierosa.
Szczególnie szkodliwe działanie nikotyny ma miejsce u bardzo młodych osób.
Wykazano, że nawet krótki okres palenia tytoniu związany jest z uszkodzeniem śródbłonka, przejawiającym się wzrostem stężenia vWF u zdrowych nastolatek.
Palenie tytoniu indukuje stan prozakrzepowy również na drodze upośledzenia aktywności systemu fibrynolitycznego, który odpowiedzialny jest za rozpuszczanie wewnątrznaczyniowych złogów fibryny. W badaniach doświadczalnych udowodniono, że palenie tytoniu istotnie obniża śródbłonkowe wydzielanie t-PA, głównego aktywatora procesów fibrynolizy, w odpowiedzi na infuzję bradykininy.
Niewydolność fibrynolizy u palaczy tytoniu jest wynikiem nie tylko upośledzonej sekrecji t-PA ale także spowodowana jest wzrostem stężenia inhibitora t-PA (PAI-1). Badania doświadczalne dowodzą, że nikotyna jest czynnikiem pobudzającym komórki śródbłonka pochodzące z ludzkich naczyń wieńcowych do wydzielania PAI-1. Z badań własnych prowadzonych głównie wśród osób z nadciśnieniem tętniczym wynika, że prozakrzepowe właściwości palenia tytoniu mają podłoże molekularne. Palenie tytoniu zwiększa ekspresję niektórych genów kodujących czynniki krzepnięcia krwi. Dotyczy to głównie trombogennych odmian genu kodującego łańcuch beta fibrynogenu i/lub genu PAI-1.
Z wielu badań klinicznych, a także i własnych obserwacji, wynika, że prozakrzepowe efekty występują także u biernych palaczy tytoniu.
W badaniach własnych przeprowadzonych u dzieci (poniżej 12 r. ż.) pochodzących z rodzin palących i niepalących zaobserwowano, że dzieci palących rodziców, szczególnie rodziców z dodatnim wywiadem w kierunku CVD, cechują się wyższym ciśnieniem tętniczym krwi i pobudzeniem płytek krwi, w porównaniu z dziećmi rodziców niepalących.
Bezpośrednia ocena narażenia na dym tytoniowy jest trudna. Dym papierosowy, zarówno ten wdychany bezpośrednio z papierosa przez aktywnego palacza, jak i ten wydychany przez niego i wdychany z kolei przez biernego palacza, mają podobny skład. Zatem mogą wywierać podobne efekty prozakrzepowe i zwiększać ryzyko CVD, zwłaszcza w rodzinach z obciążającym wywiadem rodzinnym.
Literatura: Nygard O, Refsum H, Ueland PM, Vollset SE: Major lifestyle determinant of plasma total homocysteine distribution: the Hordaland Homocysteine Study. Am J Clin Nutr., 1998, 67(2), 267-270)
Palenie współmałżonków zwiększa ryzyko udaru mózgu
Opracowała: Agata Karpińska, Źródło: Spouse\'s smoking raises stroke risk
Powszechnie wiadomo, że ryzyko udaru jest o wiele wyższe wśród kobiet palących papierosy niż u niepalących. Najnowsze badania wykazały, iż ryzyko to zwiększa się, gdy mąż palaczki także pali.
Dr Adnan I. Qureshi i współpracownicy stwierdzili, że chociaż wiadomo, iż bierne palenie zwiększa ryzyko chorób serca, to jego wpływ na występowanie udaru nie został dokładnie oszacowany. Dlatego, aby lepiej ocenić ten wpływ, naukowcy ci poddali badaniu 5379 zamężnych kobiet. Badanie było sponsorowane przez rząd i trwało 10 lat.
Stwierdzono, że wśród palących kobiet ryzyko udaru było ok. sześciokrotnie wyższe, jeśli ich mężowie także palili.
Grupa doktora Qureshi sugeruje, że palącym mężom łatwiej będzie rzucić nałóg, jeśli ich żony również nie będą palić. Powinni także starać się nie palić w towarzystwie swoich małżonek. „Jeśli lekarze chcą zapobiec chorobom serca i udarom mózgu wśród swoich pacjentów, powinni nakazać rzucenie palenia papierosów nie tylko pacjentom, ale także ich współmałżonkom” – konkluduje dr Qureshi.
Dlaczego mniej kobiet niż mężczyzn rzuca palenie?
lek. Mateusz Śpiewak, I Katedra i Klinika Kardiologii Akademii Medycznej w Warszawie
Małym pocieszeniem pozostaje fakt, że kobiety palą papierosy rzadziej niż mężczyźni.
Obserwowany od lat spadek odsetka osób palących przebiega wolniej wśród kobiet. Przyczyną może być istnienie u wielu kobiet silnej obawy przed wzrostem masy ciała związanej z zaprzestaniem nałogu. Nikotyna zawarta w papierosach przyśpiesza metabolizm, dlatego wiele osób po zaprzestaniu palenie przybiera na wadze. Jednak, jak sugerują badania naukowe, kobiety w porównaniu do mężczyzn mają mniejszą skłonność do wzrostu masy ciała po porzuceniu nałogu.
Korzyści z rzucenia palenia wielokrotnie przewyższają ewentualny niewielki wzrost masy ciała.
Czy w Polsce działania w ochronie zdrowia są wystarczające do walki z nałogiem palenia tytoniu?
dr n. med. Jerzy Piwoński, Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawiee
Należy pamiętać, że niezwykle ważne w przezwyciężaniu nałogu palenia jest zrozumienie rodzaju uzależnienia (biologiczne i psychiczne) oraz charakterystycznych dla nich objawów – fizjologicznych i behawioralnych. Ważne jest również zrozumienie wystąpienia objawów zespołu odstawienia tz. związanych z tym najczęstszych reakcje organizmu na zaprzestanie palenia.
Wyjaśnienie, zachęcenie i zrozumienie przez pacjenta występujących kolejno faz procesu rzucania palenia mających fundamentalne znaczenie dla skuteczności podjętej terapii antytytoniowej powinno w głównej mierze należeć do szeroko rozumianych działań pracowników ochrony zdrowia.
Omówienie zasad postępowania z zastosowaniem odpowiednich metod i narzędzi uświadamia, jak istotne dla palacza zmagającego się z nałogiem jest podejście lekarza i dokonany przez niego wybór sposobu leczenia. Niezbędna zatem wydaje się krótka antynikotynowa porada lekarska dla każdego palącego pacjenta podczas wizyty u lekarza POZ-u przy okazji porady na inne jednostki chorobowe.
Niestety lekarze POZ-u prawie w ogóle nie udzielają palącym pacjentom porad antytytoniowych podczas ich wizyty poradni rejonowej. Jednocześnie, wyniki dużych badań populacyjnych w Polsce sposób jednoznaczny wykazują na zbyt małe zaangażowanie lekarz w promowanie antytytoniowego stylu życia, szczególnie u osób młodych i z niższym poziomem wykształcenia.
W Wieloośrodkowym Ogólnopolskim Badaniu Stanu Zdrowia ludności (WOBASZ) wykazano że, wśród byłych palaczy zalecenia lekarskie były motywem do rzucenia palenia jedynie dla 7% badanych. Ponadto stwierdzono, że profilaktyka w zespole uzależnienia od tytoniu prowadzona w jednostkach POZ-u nie jest skuteczna.
Niestety działaniach na rzecz promowania polityki antytytoniowej w Polsce nie znajdują, również należytego wsparcia i zrozumienia wśród szeroko rozumianych decydentów ochrony zdrowia w Polsce. Znajduje to niestety potwierdzenie w ocenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Najnowszy raport za audytu WHO przeprowadzony w październiku 2009 w zakresie „Oceny realizacji polityki i działań antytytoniowych w Polsce” jest zatrważający.
W raporcie tym stwierdzono przede wszystkim że:
- Przyjmując, że pomimo iż tytoń jest jednym z głównych czynników powodujących zgony Polaków, to ochronie ich zdrowia przed tytoniem nie nadaje się należytego priorytetu ponadto.
- W 2008 r wydano jedynie 1 milion zł z 65 milionów zł które zgodnie z ustawa z 1995r. powinna być przeznaczona na „kontrolowanie tytoniu” w Polsce.
- Tylko jeden specjalista rządowy, który jest opłacany ze środków publicznych i pracuje w pełnym wymiarze godzin, zajmuję się działaniami na rzecz ograniczenia palenia tytoniu w Polsce.
- Ceny produktów tytoniowych w Polsce nadal są bardzo niskie.
- Pomoc osobom, które chcą rzucić palenie jest oferowana przez system ochrony zdrowia w ograniczonym zakresie.
- Obecne rządowe oraz społeczne kampanie edukacyjne są niewystarczające do osiągnięcia celu, jakim jest zmniejszenie spożycia tytoniu. Problemem jest także brak systematycznych, zaplanowanych i skoordynowanych działań promocyjnych.
Przedstawione wyniki oraz ocena ekspertów WHO wskazują zatem, na konieczność większej efektywności działań prewencyjnych przez lekarzy uwzględniających różne typy działań antytytoniowych ze szczególnym uwzględnieniem osób młodych i z niższym poziomem wykształcenia.
Realizacja serwisu współfinansowana ze srodków Unii Europejskiej Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Mazowieckiego 2014 – 2020 w ramach projektu "Rozwój systemu e-usług w Narodowym Instytucie Kardiologii w Warszawie"